Rodzice często pytają, jak mogą pomóc dziecku w nauce języka angielskiego, skoro sami nie czują się w nim pewnie. To bardzo częste pytanie – i dobra wiadomość brzmi: nie musisz znać języka perfekcyjnie, żeby wspierać dziecko. Wystarczy, że stworzysz w domu przyjazne środowisko, w którym angielski stanie się czymś naturalnym. W naszej Szkole językowej Banino uczymy dzieci metodą Leo English, która angażuje wszystkie zmysły i emocje. A kiedy rodzic dołącza do tego procesu, efekty są jeszcze lepsze.
Dlaczego wsparcie rodzica ma tak duże znaczenie?
Dziecko, które widzi, że rodzic interesuje się jego nauką, czuje się pewniej i chętniej podejmuje wyzwania. Wspólne rozmowy o tym, co było na zajęciach, krótkie zabawy językowe czy nawet słuchanie piosenek razem – to wszystko wzmacnia motywację. Nie chodzi o to, by poprawiać błędy czy robić dodatkowe lekcje, ale o stworzenie atmosfery, w której język jest obecny na co dzień.
Wielu rodziców sądzi, że jeśli sami nie znają dobrze angielskiego, nie mogą pomóc. To nieprawda. Wystarczy zainteresowanie, cierpliwość i pozytywne nastawienie. Dziecko czuje energię rodzica, a jego entuzjazm przekłada się na większą pewność siebie.
Jak wygląda metoda Leo English?
To wyjątkowy program, który łączy zabawę, muzykę, ruch i emocje. Dzieci uczą się całym ciałem – śpiewają, tańczą, powtarzają, reagują na gesty. Dzięki temu język staje się dla nich naturalny, a nie szkolny. Nauka odbywa się w kontekście, a nie przez wkuwanie słówek.
W Szkole językowej Banino lektorzy pracują w oparciu o rytm, emocje i pozytywne doświadczenia. W efekcie dzieci nie tylko zapamiętują słowa, ale też uczą się mówić z odpowiednią intonacją i akcentem.
Jak rodzic może wspierać w domu?
Najlepiej poprzez drobne codzienne nawyki. Możesz zapytać dziecko o ulubioną piosenkę z zajęć, poprosić, żeby pokazało nowy gest lub zaśpiewało fragment, który pamięta. Warto też powtarzać słówka w zabawny sposób – na przykład podczas ubierania się, jedzenia czy zabawy. Jeśli dziecko mówi „apple” i pokazuje jabłko, powtórz razem z nim – nawet jeśli Twoja wymowa nie jest idealna. Liczy się wspólna radość i kontakt.
Pomocne są też materiały, które otrzymują rodzice naszych uczniów. To krótkie nagrania, piosenki i fiszki, które można odtworzyć w domu. Wystarczy 10 minut dziennie, by utrwalić to, czego dziecko nauczyło się na zajęciach.
Czego lepiej nie robić?
Najważniejsze: nie poprawiaj błędów w sposób krytyczny. Dzieci uczą się języka intuicyjnie – najpierw rozumieją, potem mówią, a dopiero na końcu zaczynają myśleć o poprawności. Jeśli będziesz poprawiać każde słowo, dziecko może stracić pewność siebie. Lepiej powtórzyć zdanie poprawnie, ale bez zwracania uwagi na pomyłkę.
Nie warto też zmuszać do nauki. Język ma kojarzyć się z przyjemnością, a nie z obowiązkiem. Właśnie dlatego metoda Leo English jest tak skuteczna – uczy przez zabawę i pozytywne emocje.
Jak wspólna nauka wzmacnia więzi
Kiedy rodzic uczestniczy w nauce dziecka, między nimi pojawia się dodatkowa nić porozumienia. To świetna okazja do wspólnego spędzania czasu, rozmowy i śmiechu. Dziecko widzi, że rodzic również się uczy – i to buduje w nim przekonanie, że nauka jest czymś naturalnym na każdym etapie życia.
W Szkole językowej Banino wielokrotnie obserwowaliśmy, jak takie domowe zaangażowanie przynosi efekty. Dzieci szybciej zaczynają mówić, a ich postępy są bardziej trwałe. Wystarczy trochę wspólnej zabawy i otwartości, by nauka języka stała się wspólną przygodą.
Zakończenie
Nie musisz być nauczycielem ani znać angielskiego perfekcyjnie, by wspierać swoje dziecko. Wystarczy codzienna obecność, odrobina radości i wspólne przeżywanie postępów. Dziecko, które czuje wsparcie, uczy się szybciej i z większą pewnością siebie.
Szukasz wsparcia?
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o metodzie Leo English i zobaczyć, jak możesz włączyć się w naukę dziecka, odwiedź naszą Szkołę językową Banino lub zapisz się na konsultację.
📩 szkola.szostka@wp.pl
Zostaw Komentarz